Kategoria: historicum factum

wrz 05

E-sport dla opornych

Obecne czasy – XXI wiek jest uważany za najszybciej rozwijający się pod względem technologicznym w historii. Nic więc dziwnego że wraz z jego rozwojem, także pojęcia niemal tak stare jak cywilizacja ewoluują w coś nowego, dużo bardziej na miarę naszych czasów. Właśnie w takich warunkach, w pocie i charakterystycznym świetle monitorów narodził się E-sport.

Przeszłość

Właściwie samych zaczątków rywalizacji w grach komputerowych można szukać już w roku 1972 kiedy to, jakże by inaczej, w USA na terenie Uniwersytetu Stanford został zorganizowany pierwszy jakkolwiek oficjalny i zarejestrowany turniej. Choć niewiele ma on wspólnego z E-sportem, warto o nim wspomnieć choćby ze względu na uświadomienie sobie, ile lat temu rywalizacja w wirtualnym świecie zaczęła przyciągać do siebie ludzi. Prawdziwy swój początek i prawdziwy jego [E-sportu] rozwój nastąpił później ciężko podać dokładną datę, ale na pewno przełomem była gra Quake z 1996 roku, po której zaledwie rok później powstała pierwsza oficjalna organizacja  Cyberathlete Professional League (w skrócie CPL) zajmująca się (co jest chyba oczywiste) organizacją zawodów początkowo tylko właśnie w tej grze. I właśnie ta organizacja, ta gra może śmiało zostać uznana za początek rozwoju E-sportu, bo z upływem lat jej podobnych przybywało. I tak po dziś dzień od 2004 roku nawet Polsce swój oddział ma ESL Electronic Sports League, która konsekwentnie od lat przyciąga coraz to większą rzesze fanów jak i tych którzy próbują swoich sił na arenie.

Giganci Popularności

Choć początki E-sportu dotyczył zaledwie kilku selektywnie wybranych produkcji, to obecnie ciężko znaleźć grę opartą na zasadzie multiplayer ( możliwości grania z innymi graczami przez internet) która nie ma swojego przyczółku wśród sportowych lig, zarówno tych amatorskich jak i profesjonalnych. Do tych najbardziej charakterystycznych gier dla tego widowiskowego segmentu rynku należy zaliczyć (w kolejności powstania): StarCraft, Counter Strike czy League of Legends. Wybór tych gier jest oczywiście w sporym stopniu subiektywny, ale nie umniejsza to faktu że są to najwięksi z Gigantów E-sportu, a każda z nich prezentuje zupełnie odmienny tryb rozgrywki. I tak StarCraft to coś dla fanów gier strategicznych ( nie można chyba się za tak owego uważać nie wiedząc czym StarCraft jest), który swoją największą popularność ma w Korei Południowej, z której to pochodzą najlepsi jej gracze. Najlepszym jej opisem będzie chyba to jak sami producenci o niej mówią ‑ Obejmijcie dowodzenie nad zmechanizowanymi terranami, protosami władającymi mocami oraz insektopodobnymi zergami. Walczcie o dominację w ośmiu wyjątkowych sceneriach. Rozbudowujcie bazy i twórzcie armie w czasie rzeczywistym w wojennej grze science-fiction. Kolejny na liście jest Counter Strike, który zawojował serca graczy już w 1999roku, ale swoją drugą młodość zyskał 6 lat temu wraz z wyjściem czwartej części o wdzięcznej nazwie Counter Strike: Global Offensive, która jak najbardziej adekwatna jest do tego co zrobił on z rynkiem po swojej premierze ( naprawdę przeprowadził iście Globalną Ofensywę). Ta na pozór dość prosta gra opierająca się na pierwszo-osobowych starciach między Terrorystami a Antyterrorystami, była przez ostatnie lata jedną z najbardziej popularnych gier internetowych. Pozory oczywiście mylą, a mnogość map czy strategii wymaga naprawdę sporych umiejętności by być dobrym, a w skrajnych przypadkach – najlepszym. Choć League of Legends od Riot Games ma najmłodszy staż z powyższych produkcji, to z całą pewnością nie pozostaje w cieniu starszych kolegów. Ta darmowa produkcja ma obecnie jedną z najliczniejszych baz graczy w branży, a jej turnieje cieszą się ogromną popularnością na całym świecie, a cel tej gry jest prosty – zniszczyć bazę/Nexus przeciwnika przy pomocy wybranej przez siebie postaci (mając do dyspozycji wachlarz unikatowych umiejętności czy przedmiotów nabywanych podczas starcia). Wymienione przez mnie gry zasługują na dużo szerszy opis, a opowiadać można o nich godzinami, lecz są one jedynie wagonikami w prącym na przód pociągu o nazwie E-sport mającymi przedstawić jak zróżnicowane jest to środowisko i jak szerokim pojęciem on [E-sport] jest.

Teraz Przyszłość

Choć E-sport przypomina trochę worek bez granic do którego pakowane są coraz to nowe gry/pola do rywalizacji, to nawet wśród nich zdarzają się perełki w których błyszczą Polacy w wielu rozpoznawalnych drużynach jak np. w wręcz już legendarnych Virtus.pro (którzy mimo momentami słabszej formy wciąż pojawiają się na co większych turniejach) w Counter Strike’u czy Illuminar Gaming w Lolu (League of Legends). Jedna z największych europejskich imprez E-sportowych odbywa się jak co roku w Katowicach i ma miejsce  już dwudziestego czwartego lutego bieżącego roku. Jest to wydarzenie relacjonowane dla milionów osób na całym świecie, w którym gracze z całego globu walczą o jedne z najwyższych nagród w branży ( no i oczywiście o prestiż). Dlaczego warto wiedzieć czym w ogóle jest E-sport i dlaczego jest tak popularny? Odpowiedź na to pytanie jest zasadniczo prosta, rozwój tego stosunkowo młodego zjawiska dopiero się rozkręca, i według wszelkich analiz nie planuje się zatrzymać. Tu każdy ma swoją szanse spróbować osiągnąć sukces, a już na pewno po prostu zabić czas czy też dobrze się bawić i nierzadko przeżywać ogromne emocje. Bo jedyne czego potrzeba by zacząć to komputer, chęci, czas i stosunkowo dobre łącze internetowe. Więc nic dziwnego że znaczna część społeczeństwa grała, gra lub będzie grać ku chwale i uciesze E-sportu.

komentarzy:
0